Czy można pić piwo po treningu?
Alkohol jest powszechnie uznany za wroga muskulatury i estetycznej sylwetki. Wiele osób traktuje go jako „puste kalorie”. Aczkolwiek równie spora ilość ludzi nie może się oprzeć, aby się nie skusić chociażby na „małe piwo”. Jak ma się piwo do treningów?
Czy można pić piwo po treningu?
Śmiało można byłoby powiedzieć, że alkohol należy wykluczyć z diety, jeżeli zależy nam na kształtowaniu sylwetki i formy fizycznej. Regularne spożywanie czy też nawet okazyjne, ale w większych ilościach, może odbić się negatywnie na rezultatach. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj obniżenie tempa przyrostów beztłuszczowej masy ciała. Co więcej, alkohol wpływa też niezbyt pozytywnie na całą gospodarkę hormonalną. Co dotyka szczególnie mężczyzn i wytwórstwa testosteronu. To z kolei negatywnie rzutuje na możliwościach regeneracyjnych, zdrowotnych i anabolicznych. Najlepszą opcją, jeśli już czasem ma się ochotę coś takiego wypić, byłoby odstawienie wysokoprocentowych trunków na bok. A piwo?
Jakie piwo wybrać?
Niektórzy uznają piwo za dopuszczalne po intensywnym wysiłku fizycznym. Jeśli już koniecznie chcemy, to najlepiej wybrać ciemną wersję i z jak najniższą zawartością alkoholu. Z jednej strony, badania dość jasno ukazują, że alkohol mocno ogranicza możliwości syntezy białek mięśniowych. Aczkolwiek ów negatywny efekt był realnie zauważalny dopiero po większej ich ilości. Co więcej, cześć osób uznaje ciemne piwo za swego rodzaju alternatywę po treningu. W klasycznym modelu żywieniowym, opartym na węglowodanach jako źródle energii, często spotykamy się ze stosowaniem cukrowców od razu po ćwiczeniach dla sprawniejszej resyntezy glikogenu oraz uzupełnienia strat energetycznych.
Dlaczego pić piwo po treningu ?
Co ma z tym wspólnego piwo? Otóż składa się w dużej z maltozy, nazywanej inaczej cukrem słodowym, zaliczanym do prostszych cukrowców. Ponadto, zawiera pewne ilości składników mineralnych, które we wzmożonych ilościach wydalane są z organizmu podczas wysiłku. Z uwagi na skład niektórzy uznają go za swego rodzaju napój wspomagający. Nie polecam, aczkolwiek od czasu do czasu można się skusić na „potreningowy trunek”. Tym bardziej, że w niektórych okolicznościach i w niewielkich ilościach alkohol może okazać się całkiem przydatny. Szczególnie, jeśli chodzi o wspieranie żółci mającej niebagatelne znaczenie w mechanizmie trawiennym.
http://theconversation.com/is-it-ok-to-have-a-beer-after-exercise-61695
