30 stycznia 2014 00:03 •
Uważam, że jestem jakimś fenomenem kulturystycznym, w negatywnym znaczeniu tego słowa.
Otóż trenuje już około półtora roku i na prawdę się w to angażuje, Dieta(rozisana przez trenera), regularne ćwiczenia ostatnio dodałem też kreatyne. Oczywisty wniosek to taki, że mam głupiego trenera, ćwiczenia wykonuje niepoprawnie i stosuje złe dawki. Jednak tak nie jest, gdyż na prawde konsultowałem się wielokrotnie z różnymi osobami. Mimo wszystko moje efekty są bardzo słabe, prawie niewidoczne. Siła faktycznie wzrasta, ale moje ciało zmienia się bardzo neiwiele, nie wyglądam jak osoba trenująca. Mimo to nie trace wiary ale chciałbym wiedzieć czym to może być spowodowane? Czy są osoby "odporne" na trening silowy?
820
4
dodał odpowiedź 30 stycznia 2014 21:19
Jaki to trening i dieta? Pewnie problem leży w diecie, za mało kcal
dodał komentarz 30 stycznia 2014 23:32
Trening zmieniam co 3 miesiące. 3 razy w tygodniu, w dni nietreningowe areoby. Dieta rozpisana przez profesjonaliste.,kcal wyliczone indywidualnie pode mnie. Moge opisac doklanie trening i diete. Ale wiem, że osoby trenujące "słabiej" i rzadziej oraz nie trzymajace diety mają dużo lepsze wyniki.
dodał komentarz 30 stycznia 2014 23:37
W takim razie jedyne co mi przychodzi do głowy to więcej kalorii w diecie skoro nie rośnie Twoja masa mięśniowa, a zakładam że jesteś ektomorfikiem
dodał komentarz 30 stycznia 2014 23:47
Ja jakie 3 lata temu schudłem około 30 kilogramów. mam 185 wzrostu. A ważyłem jakieś 110kg. Poszedłem na silownie bo własnie słabo wyglądalem po zrzuceniu takiej masy.