Zadaj pytanie
24 stycznia 2015 19:58

posiłki w ciągu całego dnia

Witam
Mówi się że w ciągu dnia należy jeść 5 posiłków dziennie.I teraz tak: załóżmy że wstaję o 6.40 a chodzę spać o 12 jem co 2 godziny posiłek to wtedy wychodzi 8-9 posiłków w ciągu dnia.Nie wiem teraz jak mam to zrobić żebym jadła te 5 posiłków dziennie późno kładąc się spać.Czy jeżeli jadam np.te 8 to jest to złę?Nie jestem w stanie jeść ich 5 skoro tak późno chodzę spać a nie można chodzić głodnym ponieważ wtedy odkłada się tkanka tłuszczowa.Proszę o radę.
1130
19
dodał odpowiedź 24 stycznia 2015 21:07
Wydłuż odstępy między posiłkami i dodaj jeszcze jeden abo dwa.
dodał komentarz 25 stycznia 2015 00:53
No najlepiej żeby chodziła ze stoperem w ręku i sprawdzała, kiedy pora na kolejny posiłek? A jeśli jakiś opuści, to odłoży się tłuszcz albo dostanie krwotoku? XD Wysyp "SPECUW" na tym forum jest niesamowity. Zobacz se mój post wyżej czy jakikolwiek poprzedni - nie mam sił tłumaczyć każdemu z osobna, jak wielkim mitem jest liczba posiłków w ciągu dnia.
dodał komentarz 25 stycznia 2015 18:38
A zjesz 3000 kcal w jednym czy dwóch posiłkach?
dodał komentarz 25 stycznia 2015 19:02
Aaaaa, to to już zupełnie inna kwestia. Nie powiedziałem, że jedzenie jednego posiłku jest wygodne, tylko że nie ma wpływu na sylwetkę. Swoją drogą obecnie mam 3400kcal na masie i zwykle jem właśnie 3-5 posiłków (jak mi wygodnie), często np. obiad ma z 1300kcal. Nie mówię, że każdy dałby tak radę, tylko że dla budowy sylwetki nie ma to znaczenia. Gdy redukowałem także jadłem z 3 posiłki o różnych godzinach (kcal 2600/dobę). Efekt? 0,5kg i ok. 1cm w talii mniej co każdy tydzień, dokładnie tak jak sobie zaplanowałem. Pozdro!
dodał odpowiedź 25 stycznia 2015 00:51
BZDURA, BZDURA, BZDURA. Ilość posiłków w ciągu dnia i ich godzina NIE MA WPŁYWU NA SPALANIE TŁUSZCZU CZY PRZYROST MIĘŚNI!!! Nie wiem, ile razy będę musiał to powtarzać. Poczytajcie sobie jakiekolwiek BADANIA na ten temat, LUDZIE! Podam link do pierwszego - lepszego artykułu, akurat po polsku - http://powerbuilding.pl/brak-logiki-czestotliwosc-posilkow/ A jest takich mnóstwo. Aż musiałem sam siebie zacytować. A wracając do sedna - jedz kiedy chcesz i ile razy chcesz - ważne, żeby zgadzał się bilans kaloryczny i makroskładniki.
dodał komentarz 25 stycznia 2015 10:53
"Nie chce mi się tłumaczyć" - ale może jednak się skusisz? Określona godzina posiłków wynika z ewolucji? Mam to rozumieć, że nasi przodkowie chodzili z zegarkami i patrzyli kiedy mają zjeść zbilansowany posiłek? Z ewolucji to wynika np. chęć do jedzenia mięsa - mamy kły, które właśnie w celu rozszarpywania mięsa wykształciły się w procesie ewolucji. Poczytaj BADANIA, to naprawdę nie boli. Nie opinie kulturystów czy kogo tam - BADANIA przeprowadzone na grupach osób właśnie w jednym celu. Nie ma ŻADNEJ różnicy w kwestii budowania sylwetki czy przyjmujesz jeden wielki czy 6 mniejszych posiłków. Różnice mogą być np. w samopoczuciu, gdyż nie każdemu jeden posiłek w ciągu dnia wystarczy, ale dla sylwetki NIE MA to znaczenia. Polecam choćby ten artykuł (i w nim linki do badań), który podesłałem wyżej.
dodał komentarz 25 stycznia 2015 14:41
Ciekawa teoria, prawie jakbyś żył w tamtych czasach, ale nie wziąłeś pod uwagę np. ewolucji i przyzwyczajania się organizmu do nowych bodźców ;) Na tej samej zasadzie ludzie w zamierzchłych czasach nie spożywali szybkowchłanialnego białka w prochu, które to teraz jest tak wielbione przez kulturystów ;) Przeceniasz "inteligencję" organizmu. Tłuszcz nie odłoży się, jeśli deficyt kaloryczny nie zostanie przekroczony (dobowy). Rozpatrywać powinno się go nawet w skali tygodnia. Tak więc godzina posiłku w tej skali nie ma znaczenia. Wyżej podałem kilka badań. Dodatkowo "diety" takie jak IF opierają się właśnie na małej ilości posiłków i dużej przerwie w jedzeniu - i jest uważana za jedną z najskuteczniejszych metod na spalanie tłuszczu. Osobiście uważam, że nie jest skuteczniejsza od każdego innego rozkładu przyjmowania posiłków, ale to tylko pokazuje, że nieprawdziwa jest teoria o lepszym spalaniu tłuszczu przy regularnych posiłkach. I na litość, poczytaj te badania lub chociaż ich podsumowania. Przeraża mnie, jak ludzie są oporni na nową wiedzę.
dodał komentarz 25 stycznia 2015 20:23
Poniekąd muszę Ci przyznać rację. Wiem z własnego doświadczenia że aby schudnąć nie trzeba stosować radykalnej diety.Gdy zaczęłam ćwiczyć to jadłam co chciałam i kiedy chciałam nie patrząc na zegarek i ilość posiłków w ciągu dnia a i tak chudłam!!!To jest dowód na to że wystarczą same ćwiczenia.W ciągu 5 miesięcy zrzuciłam 6kg i jestem z tego MEGA zadowolona ponieważ uważam że to dużo a nie jestem otyła a teraz mam nawet niedowagę, pomimo to ćwiczę nadal dla lepszej kondycji, samopoczucia i zdrowia.Do dietetyka wybrałam się jednak z powodu złej przemiany materii i zaparć co jest dla mnie strasznie uciążliwe.Podpowiedziała mi co jeść , a czego nie aby mój metabolizm był inny.Oczywiście staram się prowadzić zdrowy tryb życia bo czuję się z tym świetnie.Nie będę natomiast oceniać specjalistów żywieniowych ponieważ nie wiem jak jest naprawdę,czy mają rację czy też nie. Przekazują wiedzę której uczyli się na studiach a dla wielu ludzi jest to pomocne ponieważ dzięki dietetykowi i ułożonej diecie udało im się zgubić zbędne kilogramy. Ale to jest tylko moje osobiste zdanie na ten temat :) Pozdrawiam
dodał komentarz 25 stycznia 2015 22:53
To ja jestem tym, który "wie wszystko najlepiej", czy może jednak Ty? Jay Cutler, Rich Piana - jeśli chcesz aplikować rady nafaszerowanych koksem, o których nawet Ci się nie śniło kulturystów w kwestii diety dla np. odchudzającej się kobiety, to pozdrawiam. Nauka wciąż podaje nowe wiadomości, wiedza na tematy dietetyki się powiększa. Jeszcze parę lat temu np. Zyzz uważał (w swojej książce), że do budowania mięśni 40% kcal powinno pochodzić z białka - teraz wiadomo, że u naturalnego sportowca 2g/kg masy ciała to max do wykorzystania. Opieram się na badaniach przeprowadzonych przez ludzi dużo mądrzejszych niż ja, Ty czy Jay Cutler. Nauka to bardzo fajna sprawa, często może uczynić nasze życie łatwiejszym. Dziwi mnie tylko, jak twardo odrzucasz wszystkie argumenty i badania, które podsyłam - zerknąłeś choć na jeden z nich? Nie ma sensu, żeby dyskutować - a to dlaczego? Rzucam mięsem, upieram się nie podając powodów, piszę nie po polsku? Dyskusja jak dyskusja, ja mam na ten temat jeszcze dużo do powiedzenia, nie wiem dlaczego chcesz ją już kończyć ;)
dodał odpowiedź 25 stycznia 2015 13:02
Odradzam słuchania kolegi Marcina. Polecam trzymać się zbilansowaną dietę. Obliczyć kalorie i podzielić je na 5 w miarę równo objętościowych posiłków jedzonych co 2-3.5 godziny.
dodał komentarz 25 stycznia 2015 13:39
A ja odradzam słuchanie kolegi Przemka :) Powiedz mi, możesz pokazać mi jakieś rzetelne badania pokazujące, że jedzenie 5 posiłków przyniesie lepsze rezultaty sylwetkowe od jedzenia np. 3 przy tej samej kaloryczności i makro? Będę bardzo wdzięczny ;)
dodał komentarz 25 stycznia 2015 13:48
Ja swoją tezę mogę poprzeć RZETELNYMI argumentami - oto tylko parę artykułów, które warto przeczytać, jeśli umie się angielski i nie jest się zablokowanym na pewną wiedzę - http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21123467 , http://jn.nutrition.org/content/141/1/154.full.pdf+html , http://ajcn.nutrition.org/content/24/4/465.short Krótkie wnioski dla leniwych? Częstotliwość posiłków nie ma znaczenia na utratę tkanki tłuszczowej. Czytałem również, że zbyt częste posiłki mogą blokować budowę masy mięśniowej, poprzez osłabienie wrażliwości mięśni na działanie aminokwasów oraz zwiększenie procesu utleniania białek - ale na razie tak daleko się nie zapędzę - utrzymuję tylko, że większa liczba posiłków o określonych godzinach nie ma przewag w kwestii kształtowania sylwetki.
dodał odpowiedź 25 stycznia 2015 15:37
Hmm...takie sprzeczki do niczego dobrego nie prowadzą.Dietetycy do których chodziłam również prosili aby zawsze trzymać się pięciu posiłków dziennie i moim zdaniem mają rację,bo w jakimś celu je się te 5 posiłków.Są to specjaliści medyczni którzy uważam że mają dużą wiedzę na takie tematy prawda?Ja tylko zadałam pytanie czy można jeść więcej niż 5 posiłków dziennie.Ostatnio na wizycie u dietetyka zapomniałam kompletnie o to zapytać a jestem teraz za granicą i nie mam takiej możliwości dlatego zadałam pytanie na tej stronie.Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie odpowiedzi
dodał komentarz 25 stycznia 2015 15:47
A wiesz dlaczego tak twierdzą? Bo studia dietetyczne (jeśli mają) kończyli lata temu, a wiedza na te tematy poszerza się z roku na rok. Dotyczy to w sumie większości tego typu zawodów, dietetycy nie są wyjątkiem. Tak samo na siłowni można spotkać mnóstwo trenerów, którzy po zapytaniu "jak trenować na redukcji" powiedzą "na redukcję to 15-20 powtórzeń"... Mają już zapewnioną posadę, więc żądza wiedzy drastycznie spada. Zrobisz jak chcesz. Jeśli wolisz mieć życie podporządkowane diecie i jeść posiłki jak w zegarku, odmawiając sobie np. relaksu, wyjścia ze znajomymi czy choćby zjedzenia czegoś spoza diety, a przy tym mieć efekty sylwetkowe IDENTYCZNE jak przy jedzeniu np. 4 posiłków w porach dla Ciebie wygodnych, to Twoja sprawa. Ale możesz chociaż spróbować tej drugiej metody i sama zaobserwować, że efekty odchudzania nie ulegną pogorszeniu.
Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie