Zadaj pytanie
25 sierpnia 2015 12:19

Dodanie tłuszczy, ucięcie węglowodanów

Witam,
Od początku redukcji (styczeń), jestem na diecie niskotłuszczowej i wysokowęglowodanowej. Rozkład moich makroskładników to 30,50,20 (B,W,T). W czerwcu zacząłem wchodzić na masę dokładając na początku 100kcal tygodniowo, później już tyko 50, aby zachować niski poziom tkanki tłuszczowej. Po pewnym czasie waga zaczęła rosnąć. Teraz jestem na poziomie 2800kcal, ale zaczyna się pojawiać problem - mam problem z przejadaniem ponad 350g węglowodanów dziennie. Obecnie mam w diecie 200g białka, 360g węglowodanów i 60g tłuszczy. Dużo łatwiej byłoby mi zachować kaloryczność, gdybym zwiększył podaż tłuszczu do powiedzmy 80g i zmniejszył węglowodany do 300-310g i szedł standardową strategią, czyli zwiększał kcal o 50 tygodniowo. Czy taki zabieg nie wpłynie negatywnie ma mój niski poziom tkanki tłuszczowej, który udaje mi się utrzymać wraz z w miarę dobrze rosnącymi wynikami siłowymi? Dodam, że mój wiek to 25 lat, wzrost 180cm i waga 73kg. Wyjaje mi się, że moja budowa to jakaś forma pośrednia między ekto i mezomorfikiem. Pozdrawiam
1160
3
dodał odpowiedź 25 sierpnia 2015 12:20
Dodam, że tłuszcze, które bym dodał pochodziłyby głównie z jajek, oraz np. oleju lnianego, który nawet mi smakuje (w przeciwieństwie do większości).
dodał odpowiedź 25 sierpnia 2015 13:07
Witam. Jak najbardziej możesz w ten sposób to rozwiązać. Nie ma co się obawiać tłuszczy, bardziej obawiałbym się węglowodanów. Żółtka i olej lniany jak najbardziej są to wartościowe źródła tłuszczy. Nie obawiaj się również innych tłuszczy zwierzęcych, czyli tych owianych złą sławą. Media nam wkręciły, że są złe, podnoszą cholesterol, odpowiadają za powstawania płytki miażdżycowej, itp. Prawda jest taka, że należy unikać jedynie tłuszczy trans i produktów które zawierają zły stosunek kwasów omega 3 do omega 6. Także myślę, że masełko (przynajmniej 83% tłuszczu - nie mylić z margaryną... " masło jest do jedzenia, margaryna na sprzedaż"), boczek, wieprzowinkę, jajecznicę na bekonie z łatwością i przyjemnością wciśniesz gdzieś w swoim jadłospisie. Co do tych węglowodanów. Trochę się utarło, że należy je dostarczać w każdym posiłku... Moim zdaniem takie rozumowanie nie jest do końca słuszne. Im częściej dostarczamy dany makroskładnik tym bardziej nasz organizm się na niego uniewrażliwia, co może prowadzić do insulinooporności, a następnie cukrzycy i innych schorzeń. Tak więc, aby zwiększyć wrażliwość - należałoby go dostarczać jak najrzadziej. Ogólnie temat rzeka i trochę nie na temat - za co przepraszam. Jednak jeżeli jesteś zainteresowany to polecam zapoznać się z dietą LCHF diet, dietą paleo z uwzględnieniem carb back loadingu. Jak się zagłębisz w ten temat to myślę, że znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie, i taki styl żywieniowy, który bez problemy w siebie "wciśniesz" :D W razie pytań proszę pisać. Pozdrawiam serdecznie :)
dodał komentarz 25 sierpnia 2015 13:11
Żeby nie było niedomówień. Ogólnie nie chodziło mi o dietę strikte paleo, gdyż w takiej węglowodany dostarczamy tylko z warzyw. Chodzi mi o pewną "odmianę", w której pozwalamy sobie na węglowodany (najlepiej te bezglutenowe, ale to już kwestia indywidualna, kto chce zrezygnować ten zrezygnuje, kto nie ten nie :D).
Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie