nie odczuwam zakwasów po treningu

Ja słyszałem zena początku ma się zakwasy a potem mięśnie się przyzwyczajają.

Nie odczuwasz potocznie zwanych zakwasow poniewaz nie zniszczylas na tyle struktury miesni by one wysylaly jakis sygnal np. w postaci bolu. Na początku miesnie nie byly przyzwyczajone do takiego wysiłku i pracy beztlenowej dlatego latwiej bylo je uszkodzic. i odczuwałas bol po około 20h.Nie musisz sie martwic ze po kazdym treningu nie masz zakwasów poniewaz byc moze uszkodziłas wlokna w mniejszym stopniu ale na tyle duzym by miesnie były pobudzone do rozrostu. Jezeli bardzo zalezy Ci na "zakwasach" to zwiększ intensywnosc treningu skoro sam progres ciezaru nie zalatwil sprawy.

Witaj że nie masz za kwasów to nie oznacza od razu że źle trenujesz czy że mięśnie nie rosną. Według mnie mięśnie przyzwyczaiły się do wysiłku. pozdro

Siema. "Zakwasy" (prawidłowo DOMS-y) nie są wyznacznikiem dobrego treningu. To, że nie odczuwasz ich po treningu jest tylko i wyłącznie związane z tym, że nie doznały mocnych mikrouszkodzeń (nie zniszczyłeś dużej ilości włókien mięśniowych) w trakcie treningu. Oznacz to również, ze Twój mięsień zdołał się już częściowo zregenerować. "Zakwasy" często nie występuję właśnie podczas treningu FBW. Sam tego doświadczyłem, gdy przez kilka miesięcy stosowałem ten trening rok temu. Gdy trenowałem splitem odczuwałem DOMS-y praktycznie po każdym treningu. Jest to po części spowodowane tym, że trening FBW ma na celu pobudzanie naszych mięśni do wzrostu po przez częstsze ale małe objętościowo ćwiczenia (dlatego robimy każdą partię na jednej sesji treningowej ok 3x w tygodniu). Także "zakwasy to znak nadejścia masy" to mit :) Pozdrawiam :D