Brzuch - czas na was i wasze opinie.

Wydaje mi się, że najlepiej przeplatać treningi na serie z przerwami od tych z katowaniem ciągłym. Max 3 razy w tygodniu, krótkie, ale intensywne treningi. Żadne tam 500 brzuszków, żadna a6w. Co do ćw. i liczby serii, to robię co mi przyjdzie do głowy, aż zacznie porządnie palić. Pozdro

Jabi poruszał ten temat; zmień swoje myślenie, mięsnie brzucha to jak nazwa wskazuje MIĘŚNIE jak każde inne, więc nie widzę żadnego sensu katować ich jakoś inaczej, nadzwyczajnie. Mój trening brzucha to poprostu 2/3 ćwiczenia z obciążeniem, 1/2 w tygodniu zależy jak wypadnie (ponieważ uczę się i pracuje różnie) 1. Brzuszki z obciążeniem (delikatnie unoszę miednicę w końcowej fazie [świetnie wytłumaczył to Mariusz Czerniewicz na swoim FB] skupiając się na maksymalnym spięciu . 3 serie po 12x czasem nie dam rady 12, chodzi o maksymalny ciężar 2. Allahy (jak zwał tak zwał) również 3 serie 12 powtórzeń max (maksymalny ciężar) 3. Tu wisząc w szerokim lub wąskim chwycie staram sie robić "zegar" / "wahadło" trudno mi to określić ale świetnie rozciąga i nagażuje cały brzuch I może najważniejsze, wałkowane 100000x ; nie pomoże tysiąc brzuszków i ćwiczeń jak nie zredukujesz tłuszczu. Mam nadzieje, że pomogłem jestem tylko amatorem jeżeli się mylę lub z czymś się nie zgadzacie to proszę mnie poprawić, chętnie skorzystam z rad. Pozdrawiam!

Siema. Ja robię trening brzucha 2 razy w tygodniu tylko i wyłącznie robiąc 4 serii na kółku treningowym po około 10-15 powtórzeń. Przerwa między seriami to około 30=40 sekund na napicie się wody i złapanie oddechu. Pamiętaj, że brzuch tak jak Rafał napisał również mocno jest angażowany przy przysiadach, martwych itd. Do tego jeszcze raz w tygodniu wykonuję trening core, który również mocno tę mięśnie angażuję. Tyle o moim treningu brzucha. Jak uważam tak robię xD Nie wiem czy ta odpowiedź Cię usatysfakcjonuję więc w razie czego pytaj. Pozdrawiam :)

Na mnie najlepiej działają wszelkiego rodzaju zwisy na drązku i podciąganie na prostych nogach lub ugiętych w kolanach jak już nie mam siły w rękach idę na tę maszyne co można wesprzeć łokcie nie mam pojecia jak się nazywa ;P i tam jeszcze katuje. Potem jakieś allaszki spięcia na materacu i brzuch jest spięty, skosy z hantelkami 30kg

Dobrze ktoś napisał, mięśnie brzucha to mięśnie, programy typu A6W, 500 brzuszków są bez sensu moim zdaniem. Ja osobiście staram się różnictować trening brzucha, robie raz w tygodniu trening siłowy z obciążeniem na siłowni ( maszyna na skośne, maszyna z obciążeniem na brzuszki, ściaganie drążka wyciągu do ziemi przez spinanie brzucha), i 2 razy w tygodniu trening w domu. Ten z kolei najczęściej wyglada tak że zrobie 6 cykli A6W na rozgrzewkę, a potem na przemian robię kółko po 12 powtórzeń, wzniosy nóg z obciążeniem, brzuszki z obciążeniem z naciskiem na fazę negatywną. Trening uważam za efektywny, bo mimo że mam jeszcze trochę tłuszczu na brzuchu, i normalnie mieśni jeszcze zbytnio nie widać, to po takim treningu odznaczają się dość wyraźnie, i widać że są napompowane.