Patryk K
Treści:
zdania są podzielone. Jeżeli redukujesz to lepiej przyjąć węgle nie tak odrazu po treningu. Jeżeli masa to wskazane jest od razu po treningu przyjąć węgle. Ale to tylko takie schematy. Ja robię tak: jeżeli mam coś do zjedzenia po treningu i jestem bardzo głodny to jeem a jeżeli nie to nie . Dla mnie bez różnicy
ziemniaki nawet są leprze niż ryż i makaron. Mają małą ilość węglowodanów co przy redukcji jest jak najbardziej pozytywne. Możesz nałożyć sobie dużą porcję najeść się i przy tym jest to mało kaloryczny posiłek.
reefid day polega na tym że ładujesz dodatkowe kalorie. Jeżeli jesteś na redukcji to na deficycie przez dłuższy czas organizm się przyzwyczaja i mimo tego że jest ten deficyt to organizm zamienia kalorie w tłuszcz bojąc się że przez dłuższy czas nie dostanie ''normalnej liczby kalori'' . A robiąć refid day nakręcasz metabolizm . Oczywiście tą nadwyżkę wliczasz w zapotrzebowanie. Ja bym dodał 300- 500 k cal. sam musisz obadać ile Ci jest potrzebne. Na początku co 10 dni starczy ale już jeżeli tych kalori jest naprawdę mało to nawet co 7-5 dni.
jeden dzień nie robi różnicy ale tylko jeden, tak jak jeden dzień trzymania diety :P
chet meal dodajesz do 5 posiłków czyli wychodzi że jest to 6 posiłek. Powiem Ci że mam teraz podobną wagę i nie używam cheat meal'ów bo po prostu jeszcze za wcześnie . Dopiero wtedy kiedy kalorie bd na minimalnym poziomie i waga nie bd szła w dół to zastosuję, ogólnie to stosujesz taki trick żeby podkręcić metabolizm bo jeżeli przyjmujesz cały czas np 2200 k cal to organizm się przyzwyczaja po pewnym czasie i mimo tego że jest to tak mało k cal zamienia to w tłuszcz bojąć się że nie dostarczysz mu więcej kalori i wtedy kiedy uzbiera ten tłuszcz czyli kalorie to go wykożysta. A w tym 6 posiłku nie liczysz kalori ale jeżeli jesteś np endo to ja bym proponował reefid'a zrobić czyli posiłek wliczasz do makro i kalori np zwiększasz kaloryczność o 300 albo 500 k cal