Plan treningowy,mój pomysł.

Witam,po raz kolejny postanowiłem się poradzić,bo moja wiedza w tych tematach jakaś jest jednak wiadomo lepiej zapytać specjalistów. Pytanie dotyczy rozłożenia treningów,gdy zacznę robić masę. Nie chodzi o poszczególne ćwiczenia ale o ,,połączenie"Mam taki plan: Pon-Klatka(wyciskanie sztanga/hantle,rozpiętki, jeszcze nie wiem,myślę że 5 ćwiczeń intensywność wysoka,Wt-Triceps(wyciskanie sztangi wąsko,hantle,bloczek,ilość ćwiczeń 5-6,intensywność wysoka,Śr-Biceps(4/5 ćwiczeń),Czw-Nogi,Barki,Plecy(ze względu że ten dzień mam wolny mam dużo czasu,energii i jeden taki bardzo intensywny trening dobrze na mnie działa,czasem przekładam którąś partie na sobote,Pią-no i właśnie piątku tyczy się pytanie-Czy mogę w ten dzień robić ćwiczenia z ciężarem ciała na klatke,i triceps ?Np.Pompki na poręczach-z nogami do góry 3 serie,z szerokim rozstawem 3 serie,pompki na triceps(takie opuszczanie się)3 serie,wjazdy 3 serie.Wymyśliłem to ponieważ mój triceps i klatka są w tyle w stosunku do reszty,i chciałbym intensywniej je trenować aby trochę ,,nadrobiły",ale z drugiej strony nie chcę ich przetrenować.Właśnie tu pytanie:Czy to dobry pomysł?Czy może lepiej połączyć to jakoś inaczej?Czy w ogóle ten pomysł to totalna klapa i lepiej zostać przy jednym treningu na partie w tygodniu?.Dodam że siłownia jeszcze przez pół roku domowa.Rozpisałem się strasznie,jednak myślę że w miarę zrozumiale.Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.