Lipomastia-zła dieta czy nieodpowiednie ćwiczenia?

Cześć. Szczerze powiedziawszy nie wiem od czego zacząć. Od dwóch miesięcy zacząłem ćwiczyć na siłowni. Ważyłem 75kg przy wzroście 172cm. Aktualnie udało mi się zbić wagę do 68kg. Waga wydaje się być ok, lecz wygląd mojego ciała tego nie odzwierciedla. Dalej jestem "zalany", chociaż w pasie udało mi się zrzucić prawie 10cm. Moim problemem jest jednak klatka piersiowa. Centymetry ani drgną. Było 92cm, są dalej 92cm. Dieta ok. 1900kcal (w 90% produkty pełnowartościowe, czasami trafi się jakiś papirus itp.), 3x trening siłowy na poszczególne partie (po każdym 20min cardio)+2x spinning. Przed trenowaniem miałem dużą lipomastię (nie mam stwierdzonej ginekomastii), a po zrzuceniu brzucha jest ona jeszcze bardziej widoczna. Naprawdę nie mam już sił. Czy należałoby dodać w tygodniu jeszcze jeden trening klatki? A jeżeli tak, to jakie ćwiczenia? (aktualnie robię serie łączone: wyciskanie sztangi +rozpiętki na ławce płaskiej, przenoszenie hantli nad głową, wyciskanie hantli na skosie dodatnim). Czy może wprowadzić do diety jakieś specjalne produkty ? Proszę o pomoc, bo moja motywacja spada z treningu na trening ;/