Białko kazeinowe i serwatkowe(izolat) - dolegliwości
Cześć,
Na noc wypiłem białko kazeinowe przygotowane na wodzie. Rano po przebudzeniu zrobiłem sobie białko serwatkowe(izolat) na wodzie. Za jakąś godzinę zjadłem śniadanie - jogurt naturalny z musli(Amarantus,żurawina,pestki słonecznika i orzechy włoskie). Po godzinie wypiłem mocną kawę bez cukru i mleka. Wtedy zauważyłem, że coś zaczyna się dziać w moim żołądku. Zbliżała się pora drugiego posiłku - sałatka z kurczakiem. Zjadłem. Następne dwa dni spędziłem w toalecie(full pakiet z rzyganiem) i ze wzdęciami.
Czy białko serwatkowe przygotowane na wodzie mogło mi aż tak zaszkodzić(na mleku nie odczuwałem żadnych dolegliwości)? Próbuje poznać powód, ponieważ jeżeli nie będę pewny, że to jednak nie woda miała wpływ to nie zaryzykuje drugi raz wypicia tego koktajlu.
Dziękuję za ewentualną odpowiedź
Pozdrawiam,
Rafał
Na noc wypiłem białko kazeinowe przygotowane na wodzie. Rano po przebudzeniu zrobiłem sobie białko serwatkowe(izolat) na wodzie. Za jakąś godzinę zjadłem śniadanie - jogurt naturalny z musli(Amarantus,żurawina,pestki słonecznika i orzechy włoskie). Po godzinie wypiłem mocną kawę bez cukru i mleka. Wtedy zauważyłem, że coś zaczyna się dziać w moim żołądku. Zbliżała się pora drugiego posiłku - sałatka z kurczakiem. Zjadłem. Następne dwa dni spędziłem w toalecie(full pakiet z rzyganiem) i ze wzdęciami.
Czy białko serwatkowe przygotowane na wodzie mogło mi aż tak zaszkodzić(na mleku nie odczuwałem żadnych dolegliwości)? Próbuje poznać powód, ponieważ jeżeli nie będę pewny, że to jednak nie woda miała wpływ to nie zaryzykuje drugi raz wypicia tego koktajlu.
Dziękuję za ewentualną odpowiedź
Pozdrawiam,
Rafał
1449
3
dodał komentarz 11 grudnia 2014 13:02
Nic mi nie wiadomo abym nie tolerował laktozy. Do tej pory jadłem nabiał i czułem się dobrze.
Niestety, jestem z tych "laików" którzy jeszcze nie obliczają ile spożywają składników. Ważę 89 kg czyli powinienem plus minus 178g białka spożywać.
Przy obecnej diecie(nie ważonej, opartej na zdrowej żywności i głównie kurczaku) jestem pewien, że wraz z obydwoma odżywkami nie przekraczam dziennego zapotrzebowania na białeczko.
Zakładam, że fakt, iż w zbyt krótkim czasie skumulowałem te wszystkie posiłki - serwatka, jogurt naturalny z musli i na deser kawa. To nawet miałoby sens. Tylko teraz obawiam się drugi raz zaryzykować wypicia białka i stracić przez to dwa dni z życia i treningi. Prawdopodobnie zaryzykuje w święta, kiedy będę mógł sobie ewentualnie poświecić dwa dni z życia.
Niemniej jednak proszę o dalsze opinie i sugestie.
