Zadaj pytanie

Ból w tylnej części głowy.

Witam. Dzisiaj wyciskałem sztangę na ławce poziomej. Dołożyłem sobie ciężaru, ale ciężko było z oddychaniem. Wdechy były płytkie i krótkie. Po kilku powtórzeniach zaczęła mnie boleć z tyłu głowa. Jakiś czas temu miałem zakładany holter ciśnieniowy na 24h (w szpitalu i prywatnej klinice). W obu wynikach miałem duże ciśnienie i prawdopodobnie mam nadciśnienie, ale nie jestem w 100% pewny. Co mi poradzicie, prócz pójścia do lekarza ? Może tylko zmniejszyć ciężar ?

P.s. To się zdarzyło tylko wtedy kiedy dołożyłem ciężaru. Biorę białko serwatkowe od 2 miesięcy i raczej to nie jest tego przyczyną. Pozdrawiam.
1385
4
dodał odpowiedź
dodał komentarz 25 sierpnia 2014 16:22
Najbardziej się boje tego, że nie będę mógł dużych ciężarów targać....a jak nie będę dodawał ciężaru to nie będzie progresu.. Jeśli chodzi o dietę to stosuję typowo kulturystyczną. 1,8g białka/kg.m.c. | 1g tłuszczu/kg.m.c. | resztę węglowodany. Jem też dużo soli, której pewnie nie powinienem jeść i prawdopodobnie ją ograniczę. Zobaczymy jak to będzie. Na razie cały czas mnie głowa boli od 12:00. Pozdrawiam.
dodał odpowiedź 25 sierpnia 2014 17:41
Być może szybko się męczysz przez problemy karidologiczne, a po za tym oddychaj podczas ćwiczenia! Spróbuj ćwiczyć z oddychaniem przy mniejszym ciężarze i nie wykonuj szybkich ruchów, nie wstawaj także gwałtownie.
Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie