Zadaj pytanie
8 listopada 2013 21:36

Końcówka redukcji

Mam takie pytanie - od jakieś czasu jestem na redukcji, od 1 grudnia chcę zacząć wchodzić na masę stopniowo zwiększając podaż kalorii.

I tutaj dochodzimy do sedna moje pytania - jakie można zastosować metody na jak największą intensyfikację spalania tkanki tłuszczowej? Za wyjątkiem stosowania suplementów gdyż na to nie mam aktualnie środków finansowych.

Podejrzewam, że po dłuższym czasie mój metabolizm jest spowolniony i efekty na tym etapie są bardzo powolne. Nie robiłem także za bardzo cheat dayów żeby jakoś przyśpieszyć pracę tarczycy i nakręcić ten metabolizm.

Moja waga wyglądała następująco (przy wzroście 180cm):
3.07 - 70,9 kg
5.08 - 72,8 kg
2.09 - 70 kg
2.10 - 65 kg
2.11 - 64,1 kg

Od października pomimo deficytu kalorycznego spadek wagi bardzo mały

Wrzucę jeszcze linka do mojego konta na potreningu.pl gdzie prowadzę dziennik żywieniowy i można zobaczyć mój sposób odżywania się - http://potreningu.pl/profil/bronti#/date/2013-11-08
2703
6
dodał odpowiedź 9 listopada 2013 00:45
Witaj ,miałem to samo na redukcji ,identyczny problem .U mnie pomogło 2 dni cheat day'a ,jadlem duzo fast foodów ,batonów,jakaś czekolada ,kubuś i po 2 dniach nawet powiem Ci że waga nie podskoczyła a pomogło mi to bardzo bardzo dużo .Odrazu zaczeła waga spadać po wejściu znowu na diete .Nawet jak Ci waga spadnie to się nie przejmuj bo wciagu 2 dni ją zbijesz bo to nie będzie tłuszcz tylko po prostu woda się zbierze .Pozdrawiam
dodał komentarz 10 listopada 2013 12:22
Dziś postawiłem zrobić sobie taki dzień i jem co mi wpadnie w ręce - czekolada, ciasto, serek homogenizowany, biały chleb :P A od jutra znowu liczenie każdej kalorii i zdrowe żarcie (tak mi się przynajmniej zdaje, że jest zdrowe :D )
dodał komentarz 14 listopada 2013 23:27
odnośnie 'wszystko co mi wpadnie w ręce' to nie ma co przechodzić ze skrajności w skrajność, dobrym rozwiązaniem będzie wyznaczenie tego cheatday'a na dzień w którym masz wyjście ze znajomymi, impreze i wówczas nie przejmować się kawałkami pizzy, kebaba, piwa czy też innego trunku, a gdy taki cheatday wyznaczasz w dzień normalny to skłaniał bym się do nie przekraczania +500-1000kcal max. Pozdrawiam
dodał odpowiedź 9 listopada 2013 22:40
Witam Bartku To normalne że wraz z postępem treningu efekty maleją i z czasem trzeba walczyć o każdy cm i każdy stracony kg. Dlatego też z postępem czasu odnotowujesz coraz mniejszy spadek wagi, nie masz się tym co przejmować to normalne. Jeżeli chodzi o najefektywniejsze spalanie tkanki tłuszczowej to połączenie treningu siłowego z treningiem tlenowym bezpośrednio po siłowni. Poważnie dostarczasz organizmowi 1600 kcal obecnie ?? Jeżeli tak to problem leży w zbyt małej podaży kcal na rzecz organizmu, 1600 kcal to zdecydowanie za mało. Jaka jest Twoja Całkowita Przemiana Materii ?
dodał komentarz 10 listopada 2013 12:16
1616 kcal akurat zdarzyło mi się zjeść 8.11 W inne dni wyglądało to następujaco: 7.11 1721 kcal 6.11 1776 kcal 5.11 1946 kcal 4.11 1835 kcal Także przedstawia się to różnie. Staram się nie przekraczać 2000 kcal. Moje zapotrzebowanie kaloryczne licząc według tego wzoru - 65x24= 1560 1560x 1,3 = 2028 Mam trochę problem z tym czynnikiem aktywności ponieważ na siłownię chodzę 5 razy w tygodniu ( w tym wypadło nawet 6 z powodu wolnego poniedziałku), ale mimo tych częstych wizyty na siłowni prowadzę raczej siedzący tryb życia i mam wątpliwosć jaki przyjąć czynnik aktywności :)
dodał odpowiedź 14 listopada 2013 23:24
Witam, Nie wiem jaki masz typ budowy, ale jeśli jest to typ Endomorfika to polecam Ci zejść z węglowodanów (do 100g) na rzecz tłuszczy, oraz białka i sprawdzić wówczas jak będziesz się czuł i jakie będą efekty. Poza tym obowiązkowo dorzucił bym cheatday'e, co najmniej raz w tygodniu, będzie to bodziec dla Twojego organizmu, że wszystko jest wporządku i nie ma 'zagrożenia', więc może on dalej spalać tkankę tłuszczową. Zadaj sobie też pytanie czy na pewno ta redukcja jest Ci potrzebna, przy wzroście 180cm 64kg to bardzo mało, może już czas zakończyć. Jeśli chodzi o zakończenie to ja od siebie mogę polecić przejście najpierw na 0 bilans kaloryczny na miesiąc, a następnie od razu na założony + (300-500), sprawdziło się to u mnie i myślę, że nie ma powodu, żeby nie było tak samo w Twoim przypadku. Pozdrawiam, Michał Porada
Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie