Węglowodany o niskim IG w ostatnim posiłku ?
Witam serdecznie.
Niedawno zapoznałem się z artykułem pewniej Pani ( nie wiem czy mogę podać nazwisko więc tego nie robie ) autorytetu w świecie kulturystyki. Proponuje ona w ostatnim posiłku ( niezależnie czy jest to okres budowania masy czy redukcji) spożywanie wyłącznie węglowodanów złożonych o niskim IG. Natomiast z rana posiłek głównie białkowy. Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten tematm gdyż jest to podejście odmienne od głównego nurtu. A szczególnie byłbym wdzięczny gdyby wypowiedział się w tym temacie Pan Michał Karmowski.
Dziękuję.
Pozdrawiam
Niedawno zapoznałem się z artykułem pewniej Pani ( nie wiem czy mogę podać nazwisko więc tego nie robie ) autorytetu w świecie kulturystyki. Proponuje ona w ostatnim posiłku ( niezależnie czy jest to okres budowania masy czy redukcji) spożywanie wyłącznie węglowodanów złożonych o niskim IG. Natomiast z rana posiłek głównie białkowy. Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten tematm gdyż jest to podejście odmienne od głównego nurtu. A szczególnie byłbym wdzięczny gdyby wypowiedział się w tym temacie Pan Michał Karmowski.
Dziękuję.
Pozdrawiam
930
9
dodał odpowiedź 4 listopada 2014 13:48
Witaj,
Sądzę, że większość osób a także po wypowiedziach Pana Michała z filmików mogę stwierdzić że odpowiedź będzie bardzo podobna. Oczywiście węglowodany na noc są potrzebne w celach regeneracji lub pobierania energii, jednak ważnym aspektem i moim zdaniem najważniejszym jest spożycie białka i tłuszczy na noc, które chronią mięśnie przed katabolizmem (po przez dostarczanie niezbędnych aminokwasów). Co do posiłku rano to tutaj już podstawą są węglowodany i osobiście nie widzę, abym wstając nie jadł węgli ze względu na to, że jako uczeń potrzebuje energii a dochodzi do tego jeszcze trening. Pozdrawiam
dodał komentarz 4 listopada 2014 14:05
Gracjan dzięki za odpowiedź. Nie mniej jednak prosiłbym o szczegółowe opinie na ten temat. Najlepiej ludzi którzy próbowali obu wariantów. Jakie są dowody na to że białko + tłuszcz spożyte przed snem chronią mięśnie przed katabolizmem, skoro samo rozłożenie białka kosztuje organizm sporo wysiłku?
Chyba nie zgrzeszę jak zamieszczę tutaj link do artykułu :
http://www.sylwetka.org/zywienie/93-ywienie-zgodne-z-zegarem-biologicznym
dodał komentarz 4 listopada 2014 14:38
Szczerze, na noc nigdy nie próbowałem tak robić, ale rano to wiele razy miałem taką sytuację. Jako iż wstaję dość szybko rano, czułem się przez dłuższy czas ospały, a także nie czułem wypełnienia glikogenu (nie wiem czemu, ale odczuwam inaczej mięśnie w tym czasie) Pozdrawiam
dodał odpowiedź 4 listopada 2014 17:33
Polecam jeść kilka posiłków z mniej więcej tak samo rozłożonymi posiłkami, jednak posiłki okołotreningowe i śniadanie powinno zawierać więcej kalorii. Taki system utrzymuje między innymi stały poziom glukozy we krwii. Na noc najlepiej zmniejszyć ilość spożytych węglowodanów, lecz to nie znaczy, że nie można ich jeść.
dodał komentarz 5 listopada 2014 08:37
Poszukam. Dzięki!
dodał odpowiedź 5 listopada 2014 21:00
Witaj, ja na kolacje zawsze jem płatki owsiane + twaróg. Uważam że jak się ma dobrze zbilansowaną dietę to mu nie zaszkodzą te węgle. Węglowodany na noc też są potrzebne bo w celach regeneracyjnych. Organizm regeneruje się w nocy więc skądś musi brać tą energie na regenerowanie się. Więc jak masz dobrze zbilansowaną dietę to Ci nie zaszkodzą węgle na noc. Pozdrawiam ;)
dodał odpowiedź 7 listopada 2014 13:51
Grzegorz zaciekawiłeś mnie tym pytanie i znalazłem w końcu dokładną odpowiedź na twoje pytanie :) Cytat : Wysoki poziom tyrozyny, następnie dopaminy i noradrenaliny w konsekwencji podnosi poziom aktywności - to gdzie tu spokojny sen i regeneracja. Inaczej - wysoki poziom tyrozyny w posiłku białkowym przed snem poprzez niepotrzebne pobudzenie aktywności CUN będzie zaburzał odpowiedni sen a tym samym regenerację. Zresztą - trawienie takiej ilości białka i to w nocy to ogromny wydatek energetyczny który może spowodować deficyt kaloryczny. Posiłek przed snem powinien koniecznie być węglowodanowy - o niskim GI. To daje wysoki poziom serotoniny następnie malatoniny - a więc zapewni spokojny sen i regenerację. " Dlatego takie stwierdzenie, a tak zapytam to chodzi o "babcie"? Pozdrawiam
dodał komentarz 7 listopada 2014 14:55
Dokładnie ten sam przekaz był w artykule który zamieściłem niżej. Autorką i z tego co zauważyłem wielką propagatorką tego programu żywienia jest Katarzyna Matella. Pod artem jest nawet notka że Michał Karmowski w czasach startów stosował tę metodę, dlatego byłem głównie ciekaw jego opini. Bardzo mnie to ciekawi ponieważ z jednej strony jest udowodnione naukowo ( oraz poparte wieloma przykładami ) że lepiej na noc węgle o niskim IG, a i tak mnóstwo autorytetów kulturystyki powtarza "NA NOC WYŁĄCZNIE BIAŁKO I TŁUSZCZE"
Nie wiem o co chodzi z tą "babcią" :-)
Ps. Jeszcze prośba o podbijanie głosów, może ktoś z trenerów odpowie.
