Zadaj pytanie
19 listopada 2013 19:36

Białko Trec Whey 100 + Trec Casein. Rezygnacja ze spalacza.

Witam

Przed mną duża redukcja. Chciałem zastosować spalacz Trec Thermo Fat Burner Max i dodać do diety białko Trec Whey 100. Doszły mnie jednak słuchy, że przy dużej ilości tłuszczu taki spalacz to strata pieniędzy bo redukcja ze spalaczem i bez niego przy dużej ilości tłuszczu da taki sam efekt. Pomyślałem o zastąpieniu spalacza kazeiną, którą stosowałbym na noc, a whey 100 rano i po treningu. Proszę o rade co zrobić. Czy faktycznie spalacz to strata kasy w moim przypadku ?
1702
9

Witamy,

rzeczywiście spalacz tłuszczu najlepiej włączyć w trochę późniejszym okresie, a najpierw skupić się na samym treningu, diecie oraz jej uzupełnieniu odżywkami. Do tego celu Trec WHEY 100 oraz Trec CASEIN 100 bardzo dobrze się nadają.

 

W ciągu dnia oraz w okresie okołotreningowym najlepiej sprawdzi się odżywka białkowa szybkowchłanialna, np. WHEY 100, w którym jest koncentrat białka serwatkowego.

 

Z kolei kazeina to białko wolnowchłanialne, czyli zaleca się jego spożycie przede wszystkim przed snem/jako ostatni posiłek. Dlatego w celu zatrzymania katabolizmu nocnego można wspomóc się produktem Trec CASEIN 100.

 

Tymczasem zachęcamy do regularnego odwiedzania kanału Zapytaj Trenera (regularnie dodajemy nowe filmy):

https://www.youtube.com/ZapytajTrenera

http://www.zapytajtrenera.pl

dodał odpowiedź 19 listopada 2013 19:51
Raczej strata kasy. W dzisiejszym odcinku "Tydzień z życia Michała Karmowskiego" został poruszony ten temat także polecam obejrzeć :) http://youtu.be/Mw447AxHgLk?t=13m
dodał odpowiedź 19 listopada 2013 20:05
Kup sobie lepiej aminokwasy rozgałęzione BCAA, aby uchronić mięśnie przez katabolizmem, "kręć" cardio, przestrzegaj diety i spalacze nie będą Ci potrzebne. Pozdro!
dodał komentarz 19 listopada 2013 22:36
BCAA dla mnie to strata pieniędzy, a katabolizm jest wymysłem marketingowym. Owszem, istnieje, ale nie jest on taki straszny jak się go kreuje. kazeina + serwatka w zupełności wystarczą.
dodał komentarz 19 listopada 2013 22:49
No w sumie masz dużo racji, tym bardziej, że w samym białku mamy też aminokwasy. Ale myślę, że przy dość zaawansowanej redukcji warto byłoby jednak ubezpieczyć mięśnie w taki sposób, choć jak kto woli :) Pozdrawiam! :)
dodał odpowiedź 19 listopada 2013 20:33
Spalacz ma sens tylko w końcowej fazie redukcji, kiedy może nastąpić stagnacja. Pieniądze lepiej przeznaczyć na aminokwasy rozgałęzione BCAA, które będą bardzo pomocne.
dodał odpowiedź 19 listopada 2013 22:35
Kazeina na noc, ew z rana. Natomiast serwatkę po treningu bądź przed, a jeżeli daasz radę to przed i po ;)
dodał komentarz 20 listopada 2013 09:49
Z rana tylko w przypadku gdy nie możemy jeść regularnie tj. mamy pracę/szkołę, w innym przypadku nie widzę sensu.
dodał odpowiedź 19 listopada 2013 23:19
spalacza na poczatku nie bierz, nie ma sensu. dopiero w pozniejszej fazie mozesz go kupic albo zrobic, dobrze sprawdza sie ECA (efedryna, kofeina aspiruny,) w domowej wersji to moze byc pseudoefedryna np zawatka w tussipect czy sudafed
dodał odpowiedź 20 listopada 2013 09:51
Jak już pisali wcześniej, spalacz tylko w przypadku stagnacji. Na początku też by ci pomógł, ale najlepiej wykorzystać potencjał własnego ciała.
Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie