Nagły wzrost wagi oraz talia,biodra 2cm + :5 posiłków dziennie oraz treningi
Od 2 miesięcy jem 5 posiłków dziennie i odkąd je jem przytyłam 4 kg i w talii i biodrach również podskoczyło a ćwiczę 5 razy w tyg. Co może być przyczyną? czy przekraczam swoje zapotrzebowanie kaloryczne? Wcześniej jadłam 3 posiłki dziennie i chudłam i nie miałam napadów a teraz śniadania i kolacje jem duże bo straszne mam napady głodu,zauważyłam że mam również bardzo dużą chęć na słodkie.Nie wiem czy mam wrócić do 3 posiłków ale ciężko będzie się przestawić.Co mam robić? :(
1500
10
dodał odpowiedź 2 kwietnia 2015 07:16
Aha zapomniałam dodać że od piątku i weekendy jem inaczej niż w pozostałe dni .Wtedy jem ile chce i jak chce, głównie słodycze na wieczór + 5 posiłków i tak jest co weekend.Może to główna przyczyna,nie wiem...
dodał komentarz 2 kwietnia 2015 12:23
myślę, że sama sobie odpowiedziałaś na swoje pytanie, a Gracjan to tylko ładnie rozwinął :D
dodał komentarz 2 kwietnia 2015 17:16
nie powinnaś sobie tak w weekendy pozwalać dietę powinnaś trzymać cały czas. Raz tygodniowo mozęsz sobie pozwolić na cheat meal.
dodał odpowiedź 2 kwietnia 2015 09:30
Witaj,
Mamy jakiś tam deficyt - załóżmy 300 kcal dziennie. Ale teraz opiszmy go w okresie tygodniowym czyli jest to 2100 kcal mniej. Teraz jeśli w okresie 5 dni masz deficyt 1500 i w ciągu dwóch dni odpuszczasz sobie czyli nie liczysz nic no to przykładowo masz nadwyżkę w okolicach 1000 kcal, czyli jest to już nadwyżka 2000 kcal. Wnioski : W okresie dziennym chudniesz, mam na myśli przez 5 dni w tygodniu a 2 nie. Jednak ukazując okres tygodnia to masz nadwyżkę kaloryczną 500 kcal i waga idzie w górę, czyli zamiast chudnięcia - tyjesz. Przyczyna : słodycze i odpuszczone dwa dni w tygodniu. Pozdrawiam
dodał komentarz 2 kwietnia 2015 18:11
Pewnie jest tak jak mówisz,ale zauważyłam że odkąd jem te 5 posiłków dziennie to mam wilcze napady i jem więcej słodkiego,dawniej tego nie miałam więc nie wiem dlaczego tak się dzieje,może mi nie służy ta dieta? To co mam zrobić? jak powinny być duże posiłki? mam zrezygnować ze słodyczy i starać się nawet w weekend jeść regularnie? Ćwiczę ale mimo to waga stoi w miejscu nic a nic nie chcę zejść tylko ciągle rośnie...Dzięki za odpowiedzi
dodał komentarz 2 kwietnia 2015 22:14
Lepszym rozwiązaniem będzie raz na tydzień jakiś cheat meal aniżeli totalne odpuszczanie przez dwa dni. Co do wielkości posiłków wszystko zależy od kalorii, proponowałbym zwiększyć spożycie warzyw przez co jedzenie będzie dłużej zalegać w żołądku, a to się przełoży na dłuższe uczucie sytości. Pozdrawiam
dodał komentarz 3 kwietnia 2015 07:17
ja jem codziennie do posiłku warzywa,ale jem też codziennie owoc do drugiego śniadania,nie wiem czy to dobre rozwiązanie bo przecież owoce zawierają też cukry więc może za dużo tych owoców? ,co myślisz? postaram się nie jeść słodyczy a jak już będę musiała to do kawy ciastko lub kostka czekolady ale bez obżerania się :)
dodał komentarz 3 kwietnia 2015 08:18
Nie popadajmy w paranoję, owoc do drugiego śniadania nie powinien przeszkadzać. Jednak jak mówią jedzenie rośnie w miarę apetetu i właśnie słodycze tak działają. Zjesz, to ciągnie na więcej zaraz. Proponuję skorzystać z jakiś wymyślnych potraw, jeśli masz odżywkę białkową fajnym i dość nisko kaloryczną słodkością są lody z kalafioru i odżywką białkową, możesz zrobić jakieś galaretki z napoi 0 kcal, a także jeśli masz ochotę na słodkie to do kawy/herbaty słodzik. Pozdrawiam
dodał odpowiedź 2 kwietnia 2015 12:32
Skoro przytyłaś to pewnie coś nie tak z dietą i treningiem. A jeśli to nie są przyczyny to zbadaj tarczycę.
dodał odpowiedź 2 kwietnia 2015 17:17
powtórnie oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne i ułóż dietę z deficytem tym razem przestrzegaj jej 7 dni w tygodniu.
