Maciej Brzeziński
Treści:
Jedz i pij kiedy chcesz, oczywiście wliczaj mleko, a jabłek nie koniecznie.
Jest to dobra opcja, ponieważ Twoje ciało jest nasycone kreatyną cały czas, przez co efekty będą wolniejsze, ale jednak na dłuższym odcinku czasu. Na cyklu następuje bum, organizm ma kreatynę i szybko rośnie, a potem po cyklu woda spada i często czar pryska ;)
Bierz 5g codziennie lub 10g w dni treningowe. Pora wzięcia kreatyny nie ma większego znaczenia.
Nie jedz między treningiem siłowym a aerobowym, ponieważ uzupełnisz deficyt glikogenu i to z niego będziesz korzystał podczas aerobów zamiast tłuszczy
Dziwne te eksperymenty. Nie powiedziano ile tej tkanki tłuszczowej stracili, więc tak naprawdę nie możemy ocenić czy tak naprawdę opłaca się stosować do którejkolwiek z tych rad, bo różnica może być minimalna. U mnie osobiście kolacja zależy od tego co jadłem przez cały dzień, a więc uzupełniam to czego brakuje, bo zazwyczaj posiłki w ciągu dnia są raczej przypadkowe.
Trening ma drugorzędną wagę w takich sprawach. Sprawa wygląda prosto, patrz w lustro i sam oceń czy chcesz się dociąć, czy wolisz jeszcze przymasować. Z dobrą dietą i lekkim deficytem kalorycznym nie stracisz mięśni a tłuszcz spadnie.